Chociaż jesteś daleko ode mnie,
A życie jest smutne i złe.
Pamiętaj, że myślę o Tobie,
I pozdrowienia w mundurze Ci śle.

Ciężkie i długie miesiące
żal tych miesięcy straconych
żal nie straconych dni
nigdy się nie powtórzy tych 350 dni

Z pięknej okolicy otoczonej murami,
Przesyłam pocztówkę z pozdrowieniami.
Dużo szczęścia, pomyślności,
Życzy żołnierz pragnący wolności.

Choć od zdrady krwi jest więcej
Bo to cios zdradziecki jest
Lecz bez Ciebie żyć nie mogę
Po cóż ja mam sam żyć.

Choć ten wyjazd nas rozłączył,
To ma miłość się nie skończy.
Chociaż w wojsku trudne dni,
Nie zabiorą Ciebie mi.

Zabrali mi wszystko co najpiękniejsze,
Wolność, dziewczynę to najważniejsze.
Trzeba się tutaj trzymać nam razem,
A przelecimy to pełnym gazem.

Bo ja Cię kocham ma miła
Ja nad życie kocham Cię
Twoja miłość jest tym dla mnie
Czym dla życia chleb się zwie

Aby ludzie żyli w pokoju,
A dzieci mówiły po polsku.
Najpiękniejsze chwile,
Poświęciłem wojsku.

Bo tak myślę wciąż o Tobie
Myślę że nie zdradzisz mnie
Bo ja wezmę swój pistolet
I przestrzelę serce swe

Czy pamiętasz moja miła,
Jak mówiłaś kiedyś mi.
Że niedługo czas do wojska,
A ja nie wierzyłem Ci.

Sześć tygodni okres krótki,
a ja tyle już bez wódki,
tyle czasu mnie szkolili,
do przysięgi sposobili,
więc przyjeżdżaj autobusem,
z rozpuszczonym spirytusem,
lub z królewską beczką piwa
bo mi cyfra łeb rozrywa!

Nie myśl miła,
Że Cię rzucę.
Do wojska poszedłem,
Ale powrócę.

Dzień za dniem się strasznie dłuży
Spokój mej duszy burzy...
Tęsknota mnie wszędzie dopada,
a serce z sił opada
Jedna myśl mnie tylko pociesza,
że wkrótce zobaczę kochanego żołnierza...

Urodziny spędzę w monie
moja miła we łzach zatonie
ja niedługo mundur zrzucę
i do ciebie kochana wrócę!

Tak minęły mi w wojsku trzy lata
Do dziewczyny powracam ja swej
Lecz zastałem innego chłopaka
Tłumaczyłaś, że nie znasz już mnie

Do cywila jeszcze długo a
a REZERWA to marzenie
ja tymczasem ci przesyłam
widokówkę z pozdrowieniem

Dziewczyna i wiosna
w jednej idą parze
wiosna da mi wolność
dziewczyna miłość w darze

W Białobrzegach mieście
starym gdzie znajdują się
koszary niedaleko elektrowni
żołnierz chodzi i się modli
żeby przyszła taka chwila
kiedy wyjdzie do cywila!

Czekaj na mnie i bądź wierna
Na spotkanie przyjdzie czas
Gdy spotkamy się we dwoje
Nikt już nie rozłączy nas

Czekaj na mnie aż z wojska wrócę,
Przyrzekam że Cię nie porzucę.
Wówczas Cię będę kochał,
Jak dawniej kochałem.
Bo tylko Tobie,
Swe serce oddałem.

W dole płynie woda,
A nad wodą gęsta mgła.
Serdeczne pozdrowienia z armii,
Zasyłam Ci ja.

Czapka wyżej a pas niżej
do cywila coraz bliżej
ile mnie to kosztowało
aby sobie krzyknąć MAŁO
choć bym musiał diabłu oddać dusze
do cywila wrócić musze

Ja zielony mundur noszę,
I całusów moc Ci ślę.
Nie zapomnij o żołnierzu,
Który bardzo kocha Cię.

Ja wciąż myślę, może szlocham
W wojsku bardzo mi jest źle
Bo tu Ciebie nie ma miła
A w tym zwoju serce me

Pozdrowienia od żołnierza,
który ciągle czas odmierza
wiele ćwiczy nawet w święta
lecz o tobie wciąż pamięta!