Słowiki wrócą wiosna
Znów przekwitną pąki róż
Lecz spędzone szkolne lata
Nie powrócą nigdy już
Słyszysz jak słowik śpiewa
Wśród starodawnych bzów
Za rok tu znów powróci
I łzy zakwitną znów
Ożyją i z pyłu rosy
Girlandy złotych róż
Lecz nasze szkolne lata
Nigdy nie powrócą już